Energia atomowa w Polsce - nadzieje i obawy

23/05/2024

Polska to kraj od wielu lat zależny od energii czerpanej z węgla. Dopiero początek XXI wieku był momentem, w którym coraz większy udział w gospodarce energetycznej zdobyły odnawialne źródła energii, takie jak elektrownie wiatrowe i wodne czy instalacje fotowoltaiczne. Obecna sytuacja polityczno-gospodarcza skłania do wyzwolenia się od paliw nieodnawialnych, szczególnie w przypadku, gdy są one importowane z zagranicy.

Energia atomowa w Polsce

Wydajnym źródłem energii, z którego korzysta wiele państw jest energia atomowa. W naszym kraju dopiero od niedawna jawi się ona jako obiecująca alternatywa, która może przyczynić się do dywersyfikacji źródeł energii i zmniejszenia emisji dwutlenku węgla. Planuje się, że pierwszy reaktor jądrowy o mocy ok. 1,6 GW zostanie uruchomiony w 2033 roku, a kolejne reaktory będą oddawane do użytku co 2-3 lata, aż do osiągnięcia liczby sześciu.
 
Temat budowy elektrowni atomowej w Polsce budzi liczne kontrowersje, zwłaszcza po katastrofach w Czarnobylu czy Fukushimie. Warto jednak pamiętać, że technologia używana w elektrowniach atomowych jest ciągle udoskonalana, a ta, którą zastosowano w Czarnobylu opierała się o działanie reaktorów typu RBMK z wykorzystaniem grafitu jako moderatora procesu rozszczepienia atomów uranu. Ostatnie trzy takie elektrownie nadal funkcjonują wyłącznie na terenie Federacji Rosyjskiej (Petersburg, Kursk i Smoleńsk). Poza Rosją jedyna elektrownia tego typu – Ignalińska Elektrownia Jądrowa, znajduje się w na Litwie i następuje jej całkowity demontaż.
 
Ankieta przeprowadzona przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska w listopadzie 2020 roku wykazała, że 62% Polaków jest za budową elektrowni jądrowych w Polsce, 70% uważa, że jest to dobre narzędzie do walki ze zmianami klimatycznymi, a 72% wierzy, że budowa elektrowni jądrowej pozytywnie wpłynie na zwiększenie niezależności energetycznej Polski.
 
Nadzieje, jakie wzbudza budowa elektrowni atomowej w naszym kraju, to przede wszystkim znaczne zmniejszenie zależności od energii węglowej. Elektrownie atomowe produkują energię elektryczną bez spalania paliw kopalnych, zatem nie emitują one dwutlenku węgla ani innych zanieczyszczeń gazowych. Z uwagi na politykę klimatyczną Unii Europejskiej i wysokiej wydajności pozyskiwania energii atomowej, elektrownia ta byłaby cennym źródłem taniej i czystej energii do zasilenia przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Jej budowa przekładać się będzie również na uniezależnienie od importowania paliw kopalnych z innych państw.
 
Wyzwanie stanowią wysokie koszty i długi czas realizacji budowy elektrowni jądrowej, a także konieczność znalezienia odpowiedniego miejsca dla składowania odpadów radioaktywnych i wdrożenia restrykcyjnych norm zarządzania nimi. Rodzi się pytanie, czy w momencie uruchomienia wszystkich zaplanowanych reaktorów atomowych w Polsce nie zostanie opracowane bardziej opłacalne źródło energii, lub czy obecnie funkcjonujące zostaną unowocześnione, a ich wydajność znacznie zwiększona.
 
Znane są już pierwsze przypadki rezygnacji z energii atomowej na rzecz OZE i gazu ziemnego. Taką właśnie decyzję podjęły Niemcy, które od kwietnia 2023 całkowicie porzuciły czerpanie energii z elektrowni jądrowych. Wskutek tego postanowienia, generatory o łącznej mocy 4,3 GW przestały dostarczać energię elektryczną. Aktualnie głównym źródłem prądu są dla Niemców odnawialne źródła energii, uzupełniane przez elektrownie gazowe i węglowe, choć te ostatnie również mają być stopniowo wygaszane. Nasi zachodni sąsiedzi prowadzą obecnie szeroko zakrojone badania w dziedzinie energii wodorowej, która ma zastąpić tę opartą na węglu, aby w kolejnej dekadzie funkcjonować równolegle z odnawialnymi źródłami energii.